
Unibet wycofuje się z Polski. Co dalej?
Unibet, jeden z największych i najbardziej rozpoznawalnych bukmacherów offshore, zakończył działalność w Polsce. To koniec pewnej epoki na naszym rynku zakładów. Decyzja ta była spodziewana, ale i tak wzbudza wiele emocji. Dlaczego Unibet odchodzi, co to oznacza dla graczy i jak wpłynie na rynek? Spójrzmy na to z bliska.
Dlaczego Unibet opuszcza Polskę?
Powód jest prosty. Francuski gigant FDJ, który przejął właściciela marki Unibet – grupę Kindred, od początku jasno stawiał sprawę: wszystkie marki w ich portfolio mają działać wyłącznie na regulowanych lokalnie rynkach. A Polska, mimo swojego potencjału, do tej grupy nie należy.
Unibet przez lata działał w tak zwanej szarej strefie. Oferował coś, czego polscy gracze nie znajdą u licencjonowanych operatorów – brak podatku od stawek, kasyno online, poker czy bingo. Z jednej strony, to przyciągało klientów i budowało lojalność. Z drugiej – było niezgodne z polskim prawem i krytykowane przez rynek regulowany.
Ta strategia miała swój kres. Decyzja o wycofaniu się jest efektem zmiany podejścia właściciela. Ale co to oznacza dla nas, polskich graczy i firm działających legalnie?
Co wycofanie Unibetu oznacza dla graczy?
Gracze, którzy przez lata korzystali z oferty Unibetu, teraz muszą szukać alternatyw. To ogromna zmiana. Możliwość gry bez podatku i szeroka oferta produktów – to były główne atuty tej marki. Teraz jednak te benefity znikają. Co dalej?
Dla licencjonowanych bukmacherów w Polsce, takich jak Betclic, Superbet, STS czy Fortuna, to wielka szansa. Szczególnie Betclic, który promuje „grę bez podatku”, może wykorzystać ten moment, by przyciągnąć klientów Unibetu. Ale uwaga – sukces nie jest gwarantowany. Wysokie marże czy brak innowacji mogą sprawić, że gracze zaczną szukać innych alternatyw. A te, choć ograniczone, wciąż istnieją.
Czy Unibet wróci do Polski?
Unibet zapowiedział, że czeka na możliwość powrotu na polski rynek. Ale czy to w ogóle możliwe? Aby działać legalnie, firma musiałaby uzyskać polską licencję. I tu pojawia się pytanie – czy operator, który przez lata działał w szarej strefie, powinien wrócić bez żadnych konsekwencji?
Przez lata Unibet unikał polskiego systemu podatkowego. Jeśli miałby powrócić, to czy nie powinien zapłacić zaległych podatków lub innych rekompensat na rzecz budżetu państwa? Decyzja o dopuszczeniu tej marki prawdopodobnie wywołałaby spore kontrowersje wśród licencjonowanych operatorów, którzy od początku grali zgodnie z zasadami.
Jak wycofanie Unibetu może wpłynąć na regulacje w Polsce?
Wycofanie się Unibetu to nie tylko sygnał dla graczy i legalnie działających operatorów. To również moment, w którym Ministerstwo Finansów powinno przeanalizować obecnie obowiązujące przepisy regulujące rynek zakładów wzajemnych. Podatek od stawki, który obowiązuje w Polsce, jest jednym z niewielu tego typu obciążeń w Europie i na świecie. Co więcej, jego wysokość – aż 12% od kwoty zakładu – sprawia, że jest znacznie wyższy niż ma to miejsce we wspomnianych krajach.
W wielu krajach, takich jak Portugalia, operatorzy są w stanie wziąć taki podatek na siebie, bo przepisy zapewniają im większą elastyczność. Na przykład, portugalscy bukmacherzy mogą oferować zarówno zakłady sportowe, jak i kasyno online. Taka możliwość sprawia, że rynek staje się bardziej atrakcyjny dla operatorów, a jednocześnie budżet państwa zyskuje na większych wpływach podatkowych.
Optymalizacja polskich przepisów mogłaby zachęcić więcej operatorów do działania na rynku regulowanym, co przyniosłoby korzyści wszystkim stronom. Gracze zyskaliby dostęp do szerszej oferty, operatorzy mieliby większą motywację do uzyskiwania licencji, a państwo zwiększyłoby dochody z legalnych działań.
Wycofanie Unibetu z Polski to ważne wydarzenie, które otwiera nowy rozdział na rynku zakładów wzajemnych. To szansa dla licencjonowanych bukmacherów, by przyciągnąć nowych klientów. To również moment, w którym Ministerstwo Finansów może zastanowić się nad przyszłością regulacji w Polsce, by uczynić rynek bardziej konkurencyjnym i transparentnym. Tylko czas pokaże, kto i jak wykorzysta ten przełomowy moment.